W czasach, gdy twierdzenie o tym, że książka umiera, stało się banałem, warto, oprócz poznania wielu spekulacji na temat przyszłego komunikowania się za pomocą pisma, spojrzeć wstecz, by dowiedzieć się dokładniej, czym książka była w przeszłości. Niektórzy dziennikarze i bibliotekarze, podobnie jak entuzjaści kompaktów, uważają, że pojawienie się e-booków oznacza totalną rewolucję. Przewidują, że w najbliższej przyszłości publikowane będą wydawnictwa w całości elektroniczne. Spodziewają się, choć zapowiadane z taką pewnością 20 lat temu wydawnictwa publikacji bezpapierowych się nie pojawiają, że zniknie papier i druk: wszelkie informacje będą udostępniane za pośrednictwem obrazów na ekranie. Być może popularność e-booków rzeczywiście rośnie, być może drukowane książki rzeczywiście znikną (tak jak gliniane tabliczki babilońskie i zwoje papirusów starożytnego Egiptu, które dawno temu przestały być używane). Wszelkimi środkami przekonuje się nas, że przyszłe książki będą wyłącznie elektroniczne; pewne jest jednak to, że przez minione ponad 10 000 lat ludzkość rozwinęła sposoby przechowywania i przekazywania informacji, które głęboko zakorzeniły się w naszej podświadomości. Nasze emocjonalne przywiązanie do papierowych książek zdradza wyraźnie wybór, którego dokonaliśmy. Postanowiliśmy, niechętnie, nie pisać w tej książce o introligatorstwie ani o gazetach czy czasopismach, choć niewątpliwie są ważne. Ponieważ zdecydowaliśmy się na podejście chronologiczne, mogliśmy sobie pozwolić na przedstawienie jednego przykładu na jedno stulecie, musieliśmy więc starannie wybierać książki, które pokażemy. [...] W wyborze książek kierowaliśmy się zasadą, by pokazać największą ich różnorodność, ze wszystkich kontynentów z wyjątkiem Antarktyki. Książki w rozmaitych formach i stylach, także w postaci sznurków (kipu) czy też pisane na kościach, korze lub liściach palmowych, a także słynne tabliczki gliniane, zwoje papirusowe i welinowe lub papierowe, lepiej znane w Europie bądź Ameryce Północnej. Próbowaliśmy wybrać książki charakterystyczne dla poszczególnego rodzaju, choć niekoniecznie te najbardziej oczywiste. [...] W czasach, gdy publikuje się więcej "prawdziwych" niż innych książek i coraz łatwiej wydawać je samemu, czy można mówić o zbliżającym się końcu książki drukowanej? Nasza odpowiedź brzmi: nie! Pewne jest, że powstaną nowsze wynalazki, czasami bardzo różniące się (i lepsze) od e-booków. Ale nawet w XXI wieku, jak dowodzą nasze prezentacje, niektórzy ludzie tworzą nowe formy pisanych lub drukowanych książek, stosując metody, które wyglądają na celowe nawiązania do przeszłości, i całkowicie ignorują cyfryzację. Tradycyjne książki będą wciąż wydawane, jeszcze przez długie lata.